A w zasadzie cały komplet ;-) Lariat jak ten, a bransoletka i kolczyki "listki" jak te tutaj.
Nie spodziewałam się, że kolejny lariat powstanie tak szybko ;-)
Ta sama długość co poprzednio 130 cm + takie same "dyndadełka", identyczne kolczyki ... jedynie kolor nieco jaśniejszy i co ważne bez ryzyka, że się powyciera jak koraliki Preciosy.
Tym razem użyłam TR 11/0 pfg aluminium. Elementy metalowe w kolorze srebrnym.
A na jasnym tle, koraliki mają jakby trochę inny odcień ;-)
Dziękuję Wam za odwiedziny i za wszystkie komentarze.
Pozdrawiam cieplutko :-)
Wspaniały komplecik:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i również pozdrawiam :-)
UsuńBardzo mi się podoba! Zwłaszcza te "dyndadełka":)
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :-)
UsuńPozdrawiam cieplutko :-)
Co tu dużo mówić - wspaniały komplet :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Aniu :-)
UsuńI ta wersja zapiera oddech Edytko :)
OdpowiedzUsuńAle mam nadzieję, że tylko na chwilę, bo inaczej miałabym Cię na sumieniu, he he ;-)))
UsuńDziękuję Asiu bardzo :-)
Śliczny komplet, wykończenia w postaci listków bardzo efektowne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Marzenko :-)
UsuńPięknie delikatny ten komplet:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalko :-)
UsuńPiękny komplecik!
OdpowiedzUsuńEdytko czy dobrze zrozumiałam, że Preciosa się wyciera? Mam znikome doświadczenie z tymi koralikami, ale wolałabym uniknąć...
Beatko, ta z którą miałam okazję pracować (w kolorze oksydowanego srebra ) tak. Koraliki w trakcie noszenia ścierają się i miejscami robią się prawie przezroczyste. Ma to też swój urok, bo biżuteria bardziej się błyszczy, ale czasem nie zawsze o to chodzi ;-) Nie wiem jak jest w przypadku innych kolorów, trzeba by popytać dziewczyn, które częściej pracują z Preciosą ;-)
UsuńDzięki wielkie i pozdrawiam ciepło :-)
Piekny, a te dyndadełka kojarzą mi sie z meduzami :)
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Dziękuję bardzo Ewuniu. Buziaki :*
Usuń