czwartek, 19 marca 2015

Galaxy II

Po prostu nie umiałam się jej oprzeć ...
Pierwszą kulę robiłam całkiem niedawno, dlatego dziś, bez zbędnych słów przedstawiam moją kolejną Galaxy bead autorstwa Gillian "Gill" Slone ... tym razem, znacznie mniej błyszczącą, jakby odrobinę przygaszoną, w kolorze starego złota w połączeniu z czerwienią, ale za to w parze z niewielkimi kolczykami trójkącikami.

Użyłam TT frosted gold-lined black diamond, TT opaque pepper red, TR 15/o antique bronze, FP 4mm sl siam ruby oraz elementy metalowe w kolorze starego złota



Tym razem, chyba siłą rozpędu ;-) , wyplotłam o dwa trójkąciki więcej. Powstały z nich malutkie i bardzo leciutkie kolczyki do kompletu.



Dziękuję wszystkim za odwiedziny i za komentarze.
Pozdrawiam Was bardzo słonecznie :-) Miłego dnia :-)

wtorek, 10 marca 2015

Zakręcony trójkąt

Trójkąty wciągają i uzależniają ... z resztą tak jak szydełkowe bransoletki, kulki galaxy, indiańce i wiele, wiele innych koralikowych tworów. Wymieniać można by długo ...
Czy potrzeba czy nie, siadam i plotę, czasem pruję i znów plotę, czasem szydełkiem czasem igłą ... jak zahipnotyzowana ... Czuję nieodpartą potrzebę obcowania z tymi 2 mm ( czasem też mniejszymi ) szklanymi maleństwami non stop. Gdyby nie to, że oczy i kręgosłup odmawiają momentami  posłuszeństwa i potrzebują zwyczajnie odpocząć, koralikowałabym 24h/24h.
Mało tego, gdy zamykam oczy to i tak nadal widzę koraliki ;-)

No cóż, trzeba to sobie głośno powiedzieć, jestem uzależniona  ... popadłam w daleko posunięty KORALIKOHOLIZM ... to choroba nieuleczalna. Na całe szczęście to choroba, z którą da się żyć ... dłuuugie lata ;-)

Dziś przedstawiam kolejny efekt mojego uzależnienia, zakręcony trójkąt. Nie mam pojęcia kto jest autorem wzoru, oświećcie mnie jeśli wiecie, naniosę wówczas poprawki w poście.

Użyłam TT jet, TR 11/0 metalic hematite, TR 15/0 pfg aluminium, TR 8/0 opaque rainbow white. Trójkąt zawisł na mocno oksydowanym łańcuszku. Długość nadpępkowa ;-)




I jeszcze wszystkich chętnych zapraszam do trwającej na FB zabawy, w której można zgarnąć moje cubicowe kosteczki :-)
Klikając w zdjęcie przeniesiecie się na  stronę na FB

https://pl-pl.facebook.com/edyro.w.wolnej.chwili

Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny i za komentarze, które zostawiacie pod postami. Pozdrawiam Was, jak zawsze, bardzo cieplutko :-)

niedziela, 8 marca 2015

Przenikanie, cieniowanie, ombre ...

Jak zwał, tak zwał ;-) W każdym razie, bardzo podoba mi się biżuteria z efektem przenikania kolorów. Jakieś półtora roku temu pokazałam dwie bransoletki w odcieniach czerwieni i różu oraz granatu i błękitu Dziś również dwie takie propozycje, ale w kolorach nieco bardziej stonowanych i uniwersalnych ;-) I do tego, tym razem nie solo, a w parze z kolczykami cieniowanymi jak i one :-)
Obie bransoletki to zwykłe sznury szydełkowo-koralikowe na 7k w okrążeniu, a kolczyki, zarówno jedne jak i drugie, powstały przy użyciu ściegu brick stitch. Wzór cieniowania dla bransoletek oraz kolczyków narysowałam sama :-) Te z Was, które zaglądają na moją stronę na FB, już je zapewne widziały ;-)

Komplet pierwszy, hematytowo-srebrny
Kolczyki "rożki", które wykonałam do tej bransoletki zobaczyłam u Violetty Kryger i spodobały mi się ogromnie. Musiałam, po prostu musiałam zrobić takie dla siebie. Ponieważ Violetta nie miała nic przeciwko, spokojnie mogę je pokazać :-)
Oczywiście nie zgapiłam ich koralik w koralik, zapożyczyłam jedynie kształt;-)

Użyłam TR 11/0 metallic hematite, pfg blue slate oraz pfg aluminium



Komplet drugi, czarno-szaro-srebrny
Użyłam TR 11/0 opaque jet, ceylon smoke oraz pfg aluminium



 Bardzo dziękuję Wam za odwiedziny i za wszystkie komentarze. Pozdrawiam Was cieplutko :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...