sobota, 26 lipca 2014

Black & White

Czy też tak czasem macie, że zaczynacie jeden projekt, za chwilę drugi i trzeci i w efekcie każda praca powstaje "na raty" i trzy razy dłużej niż powinna?
Ja miałam tak ostatnio :p , a ta bransoletka miała szczęście być ukończona jako pierwsza :) Nad pozostałymi jeszcze trochę mi zejdzie, ponieważ jakoś tak, pomiędzy jedną a drugą powstają jeszcze np. kolczyki ( bo muszą być teraz i już :p ). Para, dwie, ..., pięć ... , niektóre miały już swoją małą premierę na FB, ale o nich innym razem.

Dziś przedstawiam Wam moją, drugą z kolei bransoletkę, która powstała przy użyciu ściegu brick stitch (pierwszą można zobaczyć w tym poście ).  Klasyczne połączenie bieli i czerni, okraszone odrobiną srebra.


Użyłam TR 11/o opaque lustered white, opaque jet, opaque frosted jet oraz pfg aluminium. Elementy wykończenia metalowe w kolorze srebrnym.


Tym razem wzór sobie narysowałam, ale w trakcie wyplatania, uległ małym modyfikacjom i w efekcie był jedynie bazą do rozpoczęcia pracy. W związku z tym, papier wylądował w koszu, a że wzór nie jest bardzo skomplikowany, to kolejne rzędy powstawały już bez "ściągawki" ;)
Bransoletka ładnie trzyma kształt, ma 4 cm szerokości i 19 cm długości razem z zapięciem.



Bardzo dziękuję Wam za odwiedziny i miłe komentarze, które dodają "powera" do dalszego działania :)
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie. Miłego weekendu :)


26 komentarzy:

  1. Podobnie jak poprzednia i ta bransoletka pięknie się udała. A że wzór trzeba zmieniać to ja już przywykłam. Moje bargello próbowałam trzy razy zanim zdecydowałam wersję ostateczną, a i tę jeszcze bym teraz zmieniła. Ciekawe czy jest jakiś twórca, który całkowicie akceptuje swoje dzieła i nie ma ochoty jeszcze poprawiać.
    Piękna bransoletka - elegancka i delikatna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, przyznam szczerze, że ja do prucia, też już chyba przywykłam ;) A to kolor nie ten, a to wzór ... jak nie wzór to szerokość i tak w kółko ;) Tylko mój mąż, jak to widzi, to łapie się za głowę i pyta czy czasu mi nie szkoda, że przecież było dobrze, tylko ja się czepiam ;)
      Dziękuję Ci Elu i pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Bransoletka wyszła piękna i bardzo elegancka. A co rozpoczynania kolejnych prac, kiedy poprzednie nie są gotowe to mam dokładnie tak samo :-) Trochę mi ulżyło, że nie tylko u mnie tak się dzieje. zaczynam coś robić a potem w trakcie pojawia się kolejny pomysł, który "absolutnie nie może czekać" i tak w kółko :-D
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to i mnie ulżyło :D
      Szkoda, że w głowie nie mamy czerwonego przycisku "REC" żeby nagrać wszystkie pomysły, które tak jak napisałaś "absolutnie nie mogą czekać" , bo jeszcze nie daj Boże umkną bezpowrotnie :p Wcisnąłby człowiek i problem z głowy, a tak ... mamy jak mamy ;)
      Dziękuję bardzo i również pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Piękna bransoletka! I całkiem odmienna od poprzedniej. Obie chętnie bym przygarnęła :-)
    Dążenie do doskonałości jest prawidłowym i normalnym objawem, a chęć zrobienia kilku rzeczy naraz to niemal standard... żeby tylko czasu i rąk było więcej...
    Pozdrawiam Edytko :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak Beatko, bezapelacyjnie doba jest zbyt krótka ... te dwie ręce jakoś przeżyję ... he he :)))
      Bardzo Ci dziękuję i ściskam mocno :-)

      Usuń
  4. O kurczę ! Ależ to Ci pięknie wyszło, jestem pod wrażeniem i nie pierwszy raz zresztą.. :) Śliczna i elegancka bransoleta.
    Ja staram się nie zaczynać kolejnych projektów póki jeden mam nie skończony bo to grozi tym, że może nie zostać skończony wcale ;) A tak poważnie to chyba każdemu czasem się to zdarzy.. oby nie za często ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę Ci Edytko, że potrafisz czekać z kolejną pracą :) Ja czasem jak nie zacznę już i teraz, to istnieje ryzyko, że nie zacznę wcale :p
      Dziękuję Ci za przemiłe słowa i pozdrawiam cieplutko :*

      Usuń
  5. Bransoletka jest piękna i elegancka.
    A wykorzystanie ściegu brick stitch jest niezłym pomysłem, szczególnie jak się nie lubi peyote ;)
    Pozdrawiam Edytko serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu :)
      Powiem Ci w sekrecie, że ostatnio korci mnie też peyote. Po prostu muszę spróbować ;)
      Buziaki :*

      Usuń
  6. Bransoletka piękna i elegancka w klasycznych zawsze modnych kolorach.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Edytko kochana! Jak zwykle bransoletka w Twoim wykonaniu jest prześliczna i perfekcyjna. Jednym słowem boska! Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasieńko starałam się najlepiej jak umiałam ;) Cieszę się, że Ci się podoba :-)
      Dziękuję bardzo i przesyłam uściski :*

      Usuń
  8. Prześliczna, taka klasyczna. Jest taka równa. Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak zawsze u Ciebie dopieszczona, perfekcyjna, elegancka :)))
    Mam pytanie: czym szyjesz - nićmi czy żyłką?
    Buziaczki :)))
    Ulka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uleńko, do bricka tylko nici, do cubika tylko żyłka ;)
      Dziękuję bardzo i pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  10. Dopieszczona w każdym milimetrze :) Jest przepiękna , zresztą jak wszystkie Twoje prace Edytko :)
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Wszystkie powyżej zamieszczone komentarze to strumień dobrej energii do którego i ja się dołączam - bransoletka dla mnie jest the best, pozdrawiam Ewelina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewelinko, bardzo dziękuję za odwiedziny i za przemiły komentarz :-)
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  12. Piękna bransoletka, hipnotyzująca! Trafiłam tu można powiedzieć, że przypadkiem, ale będę częściej zaglądać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię Aniu bardzo serdecznie w moich skromnych progach :-)
      Nie ważne jak tu trafiłaś, ważne, że jesteś :-D Jest mi z tego powodu bardzo miło. Mam nadzieję, ze moje kolejne prace Cię nie rozczarują :-)
      Dziękuję i pozdrawiam :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...