Dzięki tutorialowi Weroniki , wreszcie opanowałam tę trudną sztukę, myślę, że w stopniu zadowalającym (przynajmniej mnie :) ). Wystarczyło spróbować i okazało się, że nie taki diabeł straszny :)
Moje pierwsze kolczyki z oplecionych koralikami, kryształków rivoli Swarovskiego. Może nie są idealnie dopracowane, może nie mają właściwej oprawy, ale i tak jestem z nich dumna :)
Do oplecenia 8 mm rivoli w kolorze smoked topaz użyłam toho round 15/o antique bronze oraz 11/o pfg starlight. Zawiesiłam je na 15mm biglach otwartych w kolorze złotym.
Tył oplotłam w całości toho round 15/o w kolorze antique bronze.
Tak się rozpędziłam, że oplotłam jeszcze trzy kryształki, które w formie kolczyków i przywieszki, stały się prezentem dla mojej kochanej teściowej :) Te same kolory kryształków i koralików jak powyżej, krawatka i bigle są pozłacane.
Bardzo serdecznie dziękuję Wam, za odwiedziny i za każde pozostawione miłe słowo :)
Ujarzmianie rivoli poszło Ci rewelacyjnie, wyglądają jakbyś je robiła od dawna, komplecik prezentuje się bardzo elegancko, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Kasiu :) Twój komentarz to prawdziwy komplement :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńBardzo ładnie Ci to wyszło. Ja też do oplatania jakoś nie mogę się przemóc, ale skoro nie taki diabeł straszny, to może kiedyś... Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kursik Weroniki, jest tak czytelny, że nie może nie wyjść. Pozdrawiam :)
UsuńŚliczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :)
UsuńCudnie dobrałaś kolory a całość bardzo elegancka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu :) Pozdrawiam gorąco i życzę szybkiego powrotu do zdrowia :)
UsuńNie bądź aż taka krytyczna wobec siebie! Kolczyki i wisiorek są prześliczne i do niczego przyczepić się nie można. Obie wersje bardzo, ale to bardzo mi się podobają. A już w ogóle chylę czoła, za to, że z tyłu też je pięknie obszyłaś :)
OdpowiedzUsuńJesteś kochana Kasiu :) Twoje słowa sprawiły mi ogromną przyjemność :) Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam cieplutko :)
UsuńŚliczności
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Asiu :)
UsuńPięknie to zrobiłaś! I ślicznie wykończyłaś również z tyłu. Zawsze twierdziłam, że Weronika bardzo przystępnie opracowała kursik, więc kto jeszcze nie próbował niech po niego sięgnie! Edytko, powtarzam pięknie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Beatko :) Pozdrawiam bardzo, bardzo gorąco :)
UsuńCudowny komplet, bardzo elegancki:)
OdpowiedzUsuńgdzie mogę kupić bransoletkę robiona przez Panią?
OdpowiedzUsuńproszę o kontakt na e-mail: edyro75@gmail.com
Usuń