W kwietniu wspomniałam, że powstała jego ametystowo- srebrna wersja. Wspomniałam i ... zapomniałam :))) Przypomniałam sobie przedwczoraj, kiedy dopasowywałyśmy ze szwagierką "biżu" do kreacji na wesele. Dlatego też dopiero dziś, choć z małym poślizgiem, przedstawiam Wam moje ... aż ciśnie się na usta ... kolejne (!) cubicowe bangle :)
Użyłam TR 11/o w kolorach sl lt amethyst, sl med amethyst oraz pfg aluminium.
Do kompletu wyplotłam, również ściegiem cubic RAW, niewielkie kolczyki. Razem z biglem mają 4 cm długości.
Bardzo dziękuję wszystkim za odwiedziny i przemiłe komentarze, które motywują do dalszego działania.
Życzę Wam miłego i słonecznego weekendu :)
Już Ty dobrze wiesz, że mi się podoba ;))) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńEdytko, za każdym razem kiedy widzę Twoje cubicowe bangle, myślę sobie " Jeju, jakie to śliczne! Muszę i ja kiedyś spróbować". No i na zamiarze się kończy, bo to chyba mnie przerasta. Poza tym wolę podziwiać Twoje dzieła :))
OdpowiedzUsuńŁo matko !!! znowu śliczności :)))
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje wyczucie kolorów !!!
No i kubiki :))
Ukłony dla autora zdjęć :))
Ulka
i znów ten perfekcyjny cubic RAW!!!
OdpowiedzUsuńDelikatna, kobieca, elegancka, gustowna i jeszcze parę epitetów mi się nasuwa gdy na nią patrzę. Śliczna.
OdpowiedzUsuńŚwietne bardzo delikatne, ale dzięki formie bardzo się wyróżniają!;)
OdpowiedzUsuńPięknie, subtelnie i elegancko, świetny komplet:)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancki komplecik i taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny elegancja najwyższej klasy! Kolory cudownie dopasowane. Tak, ja też ilekroć widzę Twoje cubicowe prace myślę, że powinnam chociaż spróbować ;-)
OdpowiedzUsuń