czwartek, 28 listopada 2013

Sztyfciki z rivoli

Dziś króciutko, bo i tytułowe sztyfciki niewielkie :)
Te maleńkie, 8 mm kryształki w kolorze, o obco brzmiącej nazwie, padparadscha, wręcz mówiły do mnie ;)
Nie mogłam się oprzeć. Kolejny raz sięgnęłam po rivoli. Wkleiłam je w miseczki posrebrzanych sztyfcików i oplotłam toho round 11/o i 15/o w kolorze dark bronze.

 
Obowiązkowo zadbałam też o "plecki" :)


 
 
Bardzo dziękuję Wam za odwiedziny i za każde pozostawione miłe słowo :)
Miłego wieczoru :)

10 komentarzy:

  1. Śliczne kolczyki! Ja bardzo lubię takie maleństwa. A Ty Edytko pięknie oprawiłaś rivoli i nadałaś im jeszcze większego uroku. A ten kolor nie tylko brzmi niesamowicie, ale i tak wygląda. Cudeńka jednym słowem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne są takie małe kolczyki:) a te plecki to tuż mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale śłiczne! A u mnie już kilka miesięcy fuksjowe rivioli nie mogą doczekać się oprawy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mimo dziwnej nazwy kolor bardzo ładny :) plecki pierwsza klasa ;)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Edytko, śliczne! Kolor dark bronze idealnie gra z kolorem rivoli pad...(jak wymówić tę dziwną nazwę :-)) .
    Mimo, że sama nie noszę sztyftów, też lubię je robić.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie śliczniaczki! Piękny kolor i mistrzowskie wykonanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie wyglądają w tym połączeniu kolorów:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...