środa, 12 czerwca 2013

Krzywuski, krzywulce i inna drobnica, czyli... nic nie może się zmarnować.

Kiedy zaczynałam swoją przygodę z szydełkowaniem, bladego pojęcia nie miałam, czym różnią sie koraliki TOHO od koralików drobnych (dodajmy, że znacznie tańszych ). Obkupiłam się wówczas w drobnicę różnobarwną i wielorozmiarową. Jej mnogość była imponująca :) Ale jakież było moje rozczarowanie, kiedy efekt pracy okazał się nie taki, jakbym sobie tego życzyła :(
Zakupiłam wtedy Toho, spróbowałam. Bransoletka wyszła równo, a "krzywulce" wylądowały w szkatułce na kilka ładnych miesięcy.
Nie mogłam jednak zboleć, że niewykorzystany towar leży odłogiem, szukałam sposobu na wykorzystanie koralików drobnych "wszelkiej maści", a jako, że nic nie przychodziło do głowy, niezawodna okazała się, jak zwykle, skarbnica wiedzy wszelakiej (patrz internet) :)
Na pewnej rosyjskojęzycznej stronie znalazłam bardzo proste rozwiązanie. Nawet koraliki miałam w tych samych kolorach :)
Na podstawie tego tutorialu powstały moje naszyjniki.

Można je nosić na dwa sposoby: skręcone oraz rozplecione.

Pierwszy - z wykorzystaniem koralików różnej wielkości, w kilku odcieniach topazu z dodatkiem koralików kremowych i metalowych kuleczek w kolorze złotym. Długość z zapięciem 45 cm + 10 cm łańcuszka regulacyjnego.






A do komletu zrobiłam jeszcze bransoletkę z wykorzystaniem drutu pamięciowego.



Drugi - z najdrobniejszych "krzywusków" w kolorach czarnym, hematyt oraz białym perłowym z dodatkiem kuleczek metalowych 2mm w kolorze srebrnym. Znacznie cieńszy i lżejszy niż jego poprzednik. Długość z zapięciem 47 cm.







Zostały mi jeszcze koraliki w dwóch zestawach kolorystycznych, ale one muszą poczekać na swoją kolej :)


3 komentarze:

  1. Chyba każda z nas zaczynała od "krzywulców",bo kto od razu słyszał o Toho? W tych naszyjnikach trzeba się dobrze przyjrzeć by dostrzec niedoskonałość koralików. Wyszły bardzo fajnie. Mi się podobają:)
    A tak na marginesie ja tych krzywulców używam do wypychania np. trójkątów. Ot taki sposób na recykling ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję Ci za odwiedziny i za miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  2. Ale śliczne :) Aż chyba sobie specjalnie kupię jakieś krzywulce, bo m.in. dzięki Twojemu blogowi wiedziałam, żeby od razu zaopatrywać się w Toho :)))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...