Temat z piątku, jak w tytule... Lata 20-te...
Sukienkę z cekinami trafiłyśmy idealną w lokalnej mini galerii - nie spodziewałam się, że to będzie takie proste ;-) , opaskę na głowę podprowadziłyśmy młodszej siostrzyczce, a długie korale z perełek podrzuciła babcia, brakowało tylko czegoś na rękę.
- "Mamo, masz coś?"... Nie miałam... ale miałam koraliki :-)
Wybór był prosty, podobnie jak i sama bransoletka :-) Perełki na szyi, zatem nadgarstka nie mogło zdobić nic innego ;-)
Malutkie 4mm perełki w kolorze białym i kremowym z odrobią TR 15/0 pfg aluminum, połączyłam w jedną całość ściegiem raw, używając dwóch igieł. Normalnie, zapięcie dałabym inne, ale czasu było mało, a najdelikatniejsze co miałam pod ręką to srebrny karabińczyk.
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i bardzo dziękuję za odwiedziny.
Miłej reszty weekendu :-)
jak elegancko!
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana :-) Cieszę się, że to widać, bo takie było założenie hehehe ;-)Pozdrawiam gorąco :-)
UsuńWow, prześliczna i jakże w klimacie tamtych lat!!!!Śliczności!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za przemiłe słowa :-)
UsuńZ całością komponowała się fantastycznie. Jak tylko uda mi się przechwycić jakaś fotkę z imprezy, dodam do posta ;-)
Pozdrawiam cieplutko :-)
Świetna bransoletka, bardzo elegancka, na pewno idealnie się wpasowała w temat imprezy :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu :-) Faktycznie świetnie się prezentowała w komplecie ze sznurem pereł na szyi i "cekiniastą" kiecką, a dla mnie praca nad nią to była czysta przyjemność. Cieszę się, że Ci się podoba.
UsuńPozdrawiam cieplutko :-)
Szalenie elegancka bransoletka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :-) Cieszę się, że to widać. Znaczy, że cel udało się osiągnąć... Miało być elegancko i jest ;-) Pozdrawiam gorąco :-)
UsuńBransoletka jest śliczna, ale chętnie obejrzałabym całą stylizację ;-)
OdpowiedzUsuńPiękna, klasyczna i elegancka:)
OdpowiedzUsuń