środa, 19 marca 2014

Pierwsze Indiańce

Ostatnio wiele się u mnie nie dzieje. Może to wina przesilenia wiosennego, może kwestia złej organizacji. Fakt faktem obecnie cierpię na notoryczny brak czasu :(
Niemniej jednak, kiedy otrzymałam kopertę z zamówieniem, nie mogłam się powstrzymać i wszystko inne poszło na bok. Nie było nic ważniejszego :)
Te kolczyki "chodziły" za mną od bardzo dawna. I oto są. Dzięki "technicznym" wskazówkom Asi, udało się ;) - Asiu dziękuję :)
Moje pierwsze indiańce ...
 
 
 
Użyłam toho round 11/o bronze, dark bronze, pfg starlight, bugle mix i rizo beads metallic mix.
Całość zawieszona na biglach otwartych w kolorze miedzi.
Są długaśne, razem z biglem mają prawie 9,5 cm
 
 

 
Dziękuję Wam za tak liczne odwiedziny i tak wiele miłych słów pozostawionych w komentarzach.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie.
Miłego dnia :)

30 komentarzy:

  1. Cudne ! Piękna kolorystyka :)
    Ściskam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobają.
      Dziękuję i pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
  2. Piękne :) Zwłaszcza frędzelki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie z tych frędzelków jestem najbardziej dumna ... Nie skręcają się :)
      Dziękuję :)

      Usuń
  3. Nic dziwnego znowu mi się podobają i pomysł i kolorystyka i ... nudna jestem, ubrała bym do pracy z przyjemnością - poważnie mówiąc są śliczne, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze indiańce w brązach, bo po prostu uwielbiam ten kolor.
      Cieszy mnie ogromnie, że Ci się podobają.
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  4. Edytko, Ty jak się za coś weźmiesz to zawsze wychodzi przecudnie!!! Kolorystyka idealna!
    Mnie się tak bardzo podobają indiańce, ale ja wiem że nie nosiłabym, no może latem podczas urlopu... ale jak tak patrzę to może powinnam zrobić tylko dla samej przyjemności?
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, muszę przyznać, że tworzenie ich, to była prawdziwa przyjemność. Od dawna o nich marzyłam.
      Już nie mogę się doczekać lata, bo też najlepiej mi pasują do wakacyjnych klimatów i do odsłoniętej szyi :)
      Dziękuję Ci bardzo za przemiłe słowa i ściskam mocno :*

      Usuń
  5. Edytko, kolczyki zrobiłaś piękne, do tego dokładnie, równiutko, w cudnych kolorach. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyłożyłam się prawda :D
      Ale zrezygnowałam z żyłki. Frędzelki strasznie się skręcały.
      Dziękuję Aniu i pozdrawiam gorąco

      Usuń
  6. Piękne indiańce w przyjemnych kolorkach:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne, bardzo mi się podobają!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne, mimo że to nie moje kolory bardzo mi się podobają. Do tego takie dopieszczone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się Elu :) Choć i tak wprawne oko wypatrzy na zdjęciu, który z kolczyków powstał jako pierwszy :)))
      Dziękuję :)

      Usuń
    2. Nic podobnego! Nie widać żadnych różnic. Nic a nic. Są idealne.

      Usuń
    3. Uff ... No to kamień z serca :)))
      Dziękuję jeszcze raz . Buziaki :*

      Usuń
  9. zapatrzyłam się i zaczęłam swoje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to bardzo się cieszę :) Z niecierpliwością czekam na Twoją wersję indiańców :)))
      Dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
  10. Są długaśne i piękne :) Edytko, cudownie wyszły - a kolorki to poezja (zboczona jestem na punkcie brązów).
    Chyba znów muszę sobie posiedzieć nad indiańcami, bo mi narobiłaś ogromnej ochoty :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu ślicznie Ci dziękuję za przemiłe słowa i jeszcze raz za wskazówki :) Dotąd w swoich pracach nie używałam nici, ale w tym przypadku Nymo są niezastąpione.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  11. Oj, dziewczyno.. gust mi zmienisz. To są pierwsze indiańce, które mi się podobają :))

    Pozdrawiam ciepło..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edytko jesteś kochana. Sprawiłaś, że się uśmiecham.
      Twój komentarz to prawdziwy komplement. Nigdy bym nie powiedziała, że moje biżutki mogą mieć taką moc ;)))
      Dziękuję i pozdrawiam cieplutko

      Usuń
  12. Przesilenie i mnie dopadło, a na wiosnę obudził się we mnie leń :( a tak w ogóle to fajne te twoje indiańce, takie mocno majtaśne :P pora już na długie kolczyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga trafiłaś w samo sedno! Majtaśne to one są! I leciutkie :)
      Najlepiej prezentują się na uchu :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  13. Nie martw się - nie jesteś jedyna - mam ten sam problem - notoryczny brak czasu. Dobrze, że zima już sobie idzie a dni choć mają tyle samo godz. to wydają się dłuższe, jaśniejsze i cieplejsze. Ja dziś dopiero po wielu tygodniach usiadłam do swoje bloga i odwiedzania Waszych. Nie mogę się nadziwić jakie różności powstały i jak powiewa już wiosną. Twoje kolczyki są obłędne! Z pewnością wspaniale się układają i wyglądają na uchu...ach ale mi do nich oko się uśmiecha :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, z niecierpliwością czekam na te jaśniejsze i cieplejsze dni :)
      Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa i pozdrawiam bardzo gorąco :*

      Usuń
  14. Jakie śliczne ! :) Muszą wyglądać obłędnie jak się ruszy głową a one zaczynają swój taniec. Wow!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasieńko, już nie mogę doczekać się chwili kiedy zrzucę kurtkę i będę mogła je nosić :)
      Dziękuję i pozdrawiam cieplutko. Buziaki :*

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...