Cubicowe "figury" zawsze mnie korciły, ale jakoś się nie składało. Aż nadarzyła się okazja ...Walentynki :)
No to wyplotłam, takie oto serducho ;) Plotło się szybciutko i bardzo przyjemnie :)
Użyłam toho round 11/o sl frosted ruby oraz 15/o pfg aluminium. Serduszko zawisło na cieniutkim łańcuszku w kolorze srebrnym. Długość "nadpępkowa" :)))
Serduszko zostało nagrodą w Walentynkowej zabawie na facebook'owym fp bloga :)
Gwiazdkę, zażyczyła sobie moja Młoda, ale dostała coś na kształt gwizdki ... a może sześciokąta ... ;)
W każdym razie, zawieszka gwiazdkę niekoniecznie przypomina, ale Młodej i tak się podoba :) To do kompletu dostała jeszcze mini kosteczki na sztyfcikach :)
Użyłam toho round 11/o s-l milky teal oraz 15/o pfg aluminium.
A jak już uplotłam te malutkie kosteczki, to poszłam za ciosem ... dorobiłam jeszcze 11 cubicowych kosteczek, w 11 różnych kolorach milky. Kosteczki o wymiarach 8x8 mm, połączyłam w mega kolorową, dziewczęcą i delikatną kosteczkową bransoletkę :)
Niby nic, a oko cieszy :)
Użyłam toho round 11/o w kolorach s-l milky: montana blue, aqua, teal, lt peridot, lt jonquil, peach, grapefruit, mauve, hot pink, amethyst i nutmeg oraz 15/o pfg aluminium. Elementy metalowe w kolorze srebrnym.
Dziękuję Wam za odwiedziny i przemiłe komentarze :)
Pozdrawiam Was bardzo cieplutko. Miłego weekendu :)))
Świetne serduszko, a bransoletka jest jak paczka pysznych kwadratowych dropsów :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Mnie też skojarzyła się z cukierasami :)
UsuńTwoje kubiki są nieziemskie :))))
OdpowiedzUsuńUlka
Ślicznie dziękuję :) Jest mi miło, że do mnie zaglądasz :)
UsuńAj, aj, aj - serduszko u mnie nadal w sferze marzeń :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
A bransoletka do schrupania :)
Asiu, to tak jak u mnie "indiańce" :)
UsuńAle już zamówiłam co trzeba i myślę, że wreszcie moje marzenie się ziści :)
Dziękuję i ściskam mocno :)
:)
UsuńJestem pewna, że Twoje indiańce powalą mnie na kolana :)
ta bransoletka wygląda prze-przesłodko :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńAle mi landrynkami zapachniało :) A ja mam coraz większą ochotę na tego Twojego kubika... :)) tylko ciekawe kiedy :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Edytko Kochana, "na każdego przyjdzie jego kolej ..." :-)
UsuńCieszę się ogromnie, że "zarażam kubikiem" :)
Dziękuję i pozdrawiam
Serducho łapie za serce a pozostałe prace są po prostu niesamowite!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńPowtórzę Edytko jeszcze raz ŚLICZNOŚCI! . Ale kosteczkowa bransoletka po prostu mnie oczarowała i te maleńkie kosteczki-sztyfciki mmmmm ..... :)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Kasiu :-)
UsuńBuziaki :*
Ta tęczowa bransoletka!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńRozumiem, że się podoba? :)))
UsuńDziękuję bardzo :)
Kubik bardzo się nadaje do takich geometrycznych figur i ja tez mam serducho na swoim koncie, bo musiałam wypróbować jak je zrobić. A Twoje plecionki są bardzo apetyczne przez te kolory. Oczywiście bransoletka najbardziej przyciąga oczy :) Wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty, ale ja mam problem z wyplataniem figur grubszych od dwóch kubików, bo nie bardzo daję sobie radę z przeciąganiem igły przez koraliki. Wolę kubik płaski (pojedynczy), bo jest mi łatwiej operować igłą.
Pozdrawiam ciepło :)
Masz rację Aniu. Zdecydowanie łatwiej jest tworzyć formy płaskie. Przy kostkach chociażby, nieźle się trzeba igłą nawywijać. Czasem po skończeniu projektu igła przypomina mały sierp :) , jeśli się oczywiście wcześniej nie złamie :)
UsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
Myślałam, że drugi komplet podoba mi się najbardziej, dopóki nie dotarłam do kosteczek, przy nich padłam:) Bransoletka jest po prostu boska:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)))
UsuńEdytko, piękne prace! Szczególnie ujęła mnie kosteczkowa bransoletka - śliczne kolory, wesołe, optymistyczne i przywołujące lato!
OdpowiedzUsuńW tym roku dojrzałam do akceptowania wszelkich motywów sercowych (jak dotąd nie wiedzieć czemu unikałam ich jak koloru różowego) i Twój naszyjnik bardzo mi się podoba bo jest subtelny, a serce nie jest zawieszone centralnie :-)
Dziękuję Beatko.
UsuńKolorowa bransoletka mnie również kojarzy się z latem ( nie tylko ze slodkimi landrynkami ), jest leciutka i delikatna :) A serducho popełniłam zaledwie dwa razy cóż "czasami człowiek musi, inaczej się udusi ... " :)
Cieszę się, że Ci sie podoba :)
Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam bardzo cieplutko. Buziaki :*
Oj, wreszcie się doczekałam Twojego kolejnego postu. Dołączam się do pochwał dla kosteczkowej bransoletki, aczkolwiek pozostałe prace również baaardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńTak się jakoś tych drobiazgów uzbierało, to wrzuciłam hurtem :)))
UsuńDziękuję Ci Elu bardzo za miłe słowa.
Przesyłam uściski :)
Nie przepadam za serduszkami, ale to bardzo mi się podoba. Podziwiam twoje wszystkie prace z cubicRAW. Ja rzadko się za niego łapię, bo tak wolno go przybywa... Zapraszam do mnie po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńAgatko, ogromnie dziękuję Ci za wyróżnienie.
UsuńA cubic, no cóż, faktycznie przybywa go wolno, ale jakoś tak bardzo mnie wciągnął, że teraz rzadziej sięgam po szydełko ;)
Ślicznie dziękuję i pozdrawiam cieplutko :)
te kosteczki są genialne, jak ty to robisz?! :)
OdpowiedzUsuńJak już się załapie o co chodzi w cubic Raw, to tak małe kosteczki nie są trudne. Znacznie ciężej jest manewrować igłą przy większych rozmiarach :)))
UsuńBardzo dziękuję i pozdrawiam :)
cudnie kolorowo
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńCudowne prace, takie dopracowane:-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Jest mi ogromnie miło, że mnie odwiedziłaś. Zapraszam częściej i pozdrawiam serdecznie :)
Usuń