piątek, 24 maja 2013

Letnia bransoletka w kolorach milky.

Uff... Nie powiem, że się nie napracowałam. Bransoletka ta okazała się bardziej praco- i czasochłonna niż Caprice, którą zrobiłam kilka tygodni temu.

Bransoletka jest szeroka na 32mm, o długości 19,5 cm, wypleciona ściegiem cubic RAW, z koralików toho round 11/o w trzech kolorach silver-lined milky: grapefruit, peach i lt jonquil. Zużyłam całe metry żyłki, która wcale nie chciała współpracować, plątała się niemiłosiernie, ale nie dałam za wygraną i oto efekt moich zmagań.







Ogromne uznanie dla Szikati, której przepiękne prace powstają głównie tą techniką.


poniedziałek, 13 maja 2013

Magatama w roli głównej.

Tak czasem bywa, że "talent" męczy, a towaru brak.
Z wcześniejszych projektów zostało mi troszkę końcówek koralików, dołożyłam magatamę 3mm i (już jakiś czas temu) wyplotłam takie dwie bransoletki.

Pierwsza ametystowa

z toho round 11/o silver lined med amethyst, na 6k, w prostej sekwencji 3a3b. Gdzie b, to magatama metallic iris purple
Zapięcie w formie karabińczyka, a całości dopełnia mała przywieszka ze szkła weneckiego i dwa posrebrzane skrzydełka






Druga kryształowo-złota

z toho round 11/o gold lined crystal, opaque lustered lt beige w połączeniu z magatamą gold lined reinbow crystal, również na 6k, w sekwencji 2a1b2c1b. Zapięcie typu toggle w kolorze srebrnym.
Koralików starczyło jeszcze na zawieszkę w kształcie kropelki, także z użyciem magatamy. To była pierwsza kropelka jaką wyplotłam.



piątek, 10 maja 2013

Caprice po raz pierwszy.

Kiedy zobaczyłam ją po raz pierwszy, postanowiłam że muszę kiedyś taką zrobić sama. Trochę trwało, nim do niej dojrzałam, ale oto jest...
Moja własna Caprice. Pierwsza, ale już wiem, że nie ostatnia.
Szalenie pracochłonna, ale było warto.

CAPRICE - odsłona pierwsza.

Użyłam kryształków Fire Polish 4mm w kolorze Apollo Gold. Przecudnie mienią się w słońcu.




A specjalnie na wyzwanie Kreatywnego Kufra, powstały do niej kolczyki - Wiszące kropelki
Są długie - razem z biglem mają 8 cm.
Kropelki wyplotłam z Fire Polish 3mm i Toho round 11/o gold lined rainbow crystal, akcent na łańcuszku to kryształki w rozm. 6mm, a bigle zdobią kryształki 4mm

Kolczyki zgłaszam na wyzwanie "Kolczyki" w Kreatywnym Kufrze


Tak prezentują się razem



środa, 8 maja 2013

Kosteczki RAW

Wreszcie opanowałam Cubic RAW.
Udało się! Po kilkunastu nieudanych próbach, wreszcie okazało się, że nie taki diabeł straszny.
Niezwykle pomocne okazały się znalezione w necie tutoriale U Zielonego Anioła i film Heather Collin
I tak powstały moje pierwsze kosteczki cubic RAW, które wykonałam z toho round 11/o w kolorze metallic nebula, a na posrebrzanych biglach zamiast metalowych kuleczek umieściłam po dwa koraliki tego samego koloru.









Kolczyki zgłaszam na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze


Tak mi się spodobało tworzenie kosteczek, że z rozpędu zrobiłam jeszcze 3 pary "maluszków" na sztyftach, dla mojej córci.

Pierwsze 
toho 11/o silver-lined green emerald i silver-lined olivine


 Drugie i trzecie
round 11/o rainbow ballerina pink i rainbow lemon mist

i jeszcze razem


Kosteczki mają niespełna 8x8mm :)


niedziela, 5 maja 2013

Szydełkowe kolczyki

Jeśli można wypleść bransoletkę, dlaczego nie spróbować kolczyków?

Użyłam toho round 15/o gold-lined rainbow black diamond, uplotłam sznur na 5k w rzędzie, którego końcówki wkleiłam w maleńkie modułowe krawatki w kolorze starego złota i zawiesiłam na 18mm biglach otwartych w tym samym kolorze

Powstałe kółeczka mają średnicę 21mm




Kolczyki zgłaszam na Wyzwanie w Kreatywnym Kufrze


sobota, 4 maja 2013

Zakoralikowałam się...

W tzw. "międzyczasie" tworzona przeze mnie biżuteria ewoluowała i znacznie różni się od moich pierwszych korali.
Od kiedy poznałam i spróbowałam koralików toho zakoralikowałam się na dobre. Szczególnie upodobałam sobie sznury szydełkowo - koralikowe.
Dzięki niezwykle czytelnym i przejrzystym tutorialom przygotowanym przez weraph , praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z szydełkiem w ręku.
Na początku wszystko się plątało, wychodziło nierówno, ale zawzięłam się, uzbroiłam w cierpliwość i jakoś poszło :)

Poniżej zdjęcia kilku prac, które wykonałam troszkę wczesniej :)

Najprostsza z możliwych, srebrzysto-biała (toho 11/o silver lined frosted crystal ) w prawoskrętne paski  (toho 11/o metallic iris brown), zakończenia w kolorze srebrnym, zapięcie typu karabińczyk



Bransoletka w kolorach starego złota, wykonana z toho 11/o frosted gold-lined crystal oraz metallic iris brown na 6k w rzędzie




Później do kompletu powstały jeszcze kolczyki - Beaded balls - Koralikowe kulki



I jeszcze ta, która kosztowała mnie więcej pracy, ale za to moja ulubiona. Gąsienica inaczej - Podwójna i dwustronna zarazem. Powstała na podstawie wzoru weraph




Początek...

    Pierwszy był naszyjnik..., a właściwie korale ze szklanych, dwubarwnych koralików crackle, nanizanych na lince jubilerskiej. Niby zwyczajne, nic wielkiego, ale... zrobiłam je sama i byłam z tego strasznie dumna. Zrobiłam je na chrzciny mojej chrześnicy 20 miesięcy temu i wówczas nie wiedziałam jeszcze, że tworzenie biżuterii wciągnie mnie na maxa.
Szukałam czegoś gotowego i jakoś nic mi nie odpowiadało. Zupełnie przypadkiem trafiłam na aukcję jednego ze sklepów oferujących koraliki luzem. Kupiłam co potrzeba (bardzo sympatyczna Pani ze sklepu podpowiedziała to i owo), nawlekłam i ... to było TO ... pasowały idealnie.
Nie założyłam ich już więcej, ale nadal je mam. Dziś mają wartość sentymentalną ... to od nich wszystko się zaczęło...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...